Udało się! Trzeci awans z rzędu stał się faktem. Od przyszłego sezonu LKS Zameczek Czernica będzie występował na boiskach ligi okręgowej. Zadecydowało o tym sobotnie zwycięstwo z LKS-em Pawłów 4:0, choć de facto awans jest zasługą postawy w całym sezonie. Szczególnie nasza drużyna dobrze prezentowała się wiosną, w której to zanotowała 11 kolejnych zwycięstw! Zanim przyszła ta passa, nasza ekipa na początku rundy wiosennej grała średnio. Po fatalnej porażce 11 kwietnia ze Studzienną miała już 9 punktów straty do czołowej dwójki premiowanej awansem. Stratę tą jednak udało się odrobić i teraz świętujemy!
Kliknij więcej, żeby przeczytać relację.
Sobotnie starcie z Pawłowem poprzedziły przygotowania, w które zaangażowało się wiele osób. Promocja meczu objęła nie tylko internet, ale i ulice Czernicy. Rozniesionych zostało 1000 ulotek/plakatów zachęcających ludzi do zjawienia się na tym spotkaniu. W tym czasie trwały prace budowlane na boisku - stawiany był płotek oddzielający ławki kibiców od boiska. Zostały zamówione okolicznościowe koszulki, domówione szaliki, kupione race, szampany też już się chłodziły. Zawodników na boisko wyprowadzali nasi młodzi piłkarze występujący w lidze młodzików. No i zaczęło się.
Początek spotkania był bardzo ciężki. Broniący się przed spadkiem rywale postawili trudne warunki. Można rzec, że w pierwszej połowie mieli więcej groźnych sytuacji bramkowych od naszej drużyny. Raz po soczystym strzale z dystansu uratował nas słupek, parę razy rywalom zabrakło precyzji. Przełom nadszedł w ostatniej minucie pierwszej połowy. Z prawej strony boiska faulowany był Krzysztof Michna. Z wrzutki z rzutu wolnego Damiana Dziadka nic nie wyszło, ale Czernica nie straciła piłki, która ponownie trafiła na prawe skrzydło do Dziadka. Tym razem jego dośrodkowanie było już idealne. Trafiło wprost na głowę Adriana Dery, który strzałem po rękach bramkarza wpakował piłkę do siatki. Euforia! 1:0. 45 minut dzieli nas od awansu!
Po zmianie stron było już łatwiej. Rywale nie prezentowali się już tak dobrze, jak przed przerwą, co skrzętnie wykorzystał nasz zespół. W 54. minucie Czernica przeprowadziła ładną kontrę. Krzysztof Michna z lewej strony do środka do Pawła Basika, ten na prawo do Dziadka. Dziadek zostawił piłkę Derze, a ten dośrodkował w pole karne. Tam już niepilnowany pod bramką rywala czekał Krzysztof Michna, który tylko dołożył nogę i było 2:0! 11 minut później było po meczu. Dziadek z rzutu rożnego dośrodkował na głowę Basika i zrobiło się 3:0. Parę chwil później Basik mógł zdobyć kolejnego gola, ale po jego strzale piłka odbiła się najpierw od jednego, a potem od drugiego słupka i wyszła w pole. Kropkę nad "i" w 80. minucie postawił Tomasz Janik. Podobnie jak przy drugiej bramce tak i teraz poszła kontra lewą stroną, Krzysztof Michna zszedł do środka i oddał na prawo do Dery. Ten minął obrońce rywali, wysunął na 16. metr do Janika, który uderzeniem z pierwszej piłki podwyższył rezultat na 4:0! W ostatniej akcji meczu goście mogli zdobyć honorowe trafienie, ale nasz bramkarz Remigiusz Danel wygrał pojedynek sam na sam.
Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni i strzeliły korki szampanów. Nasi piłkarze ubrali koszulki "AWANS DO LIGI OKRĘGOWEJ 2015" i zaczęło się świętowanie: były śpiewy, okrzyki, podziękowania dla kibiców, zapłonęły race. W górę poleciał najpierw podrzucany przez piłkarzy trener Wiesław Bugdoł, a chwilę później prezes Ireneusz Porwoł. Grający w naszej drużynie wójt Paweł Bugdol wręczył drużynie okolicznościowy puchar i zaczęła się już mniej oficjalna impreza, która trwała do późnych godzin nocnych.
LKS Zameczek Czernica - LKS Pawłów 4:0 (1:0)
1:0 - Dera (45. asysta Dziadek)
2:0 - K.Michna (54. asysta Dera)
3:0 - Basik (65. asysta Dziadek)
4:0 - Janik (80. asysta Dera)
Skład Czernicy: Danel - Goraus, Kuczmaszewski, Kraszczyński - Nowak (87. Warło), R.Michna (82. Bugdol), Dziadek, Basik, Dera - Bąk (75. Janik), K.Michna (87. Choroba).
